Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi kluska z miasteczka de girardów. Mam przejechane 10605.25 kilometrów w tym 1322.12 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kluska.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2015

Dystans całkowity:57.66 km (w terenie 2.00 km; 3.47%)
Czas w ruchu:04:01
Średnia prędkość:14.36 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:3.39 km i 0h 14m
Więcej statystyk
Uczestnicy

Z mamą i tatą na dwozec

Piątek, 24 lipca 2015 · dodano: 25.07.2015 | Komentarze 0

Jadę z wujkiem i babcią do Disneylandu! A dokładniej lecę! Ale najpierw trzeba dojechać pociągiem do Walsawy. Tata i mama mnie zaiweźli. A tam juś cekala babcia i miała bułę. :)

Ale po dlodze zalłam wafla. Jechał ze mną Klown.

Ej, mama! Gdzie idziesz?

Buuu!

Po lower? Zaraz wlócisz? No doblllaaa... pociesę się wafelkiem

O jesteś z powlotem! Fajnie!

Odjezdza pociąg... ale nie nas, tylko do Skielniewic, to zrobimy mu pa, pa!

A teraz my hop do pociągu.


Uczestnicy

Joldankowy Standaldzik

Czwartek, 23 lipca 2015 · dodano: 25.07.2015 | Komentarze 0

Dziś znowu jedziemy z Chudym... i stloimy miny! Tata, włącz stroik w smaltfonie, to zobacymy jaki to dźwięk!



Jak będę duza, to będę miedsiestlą... w ułanach!



Dziś polecamy lody sosnowe, taki mazowiecki specjał z piochu i sysek.



Taaak...



A może zamiast syski zającka, co go ostatnio złapałam?



Idę do mojego laboatorium alchemicnego... wynajdę nowy smak lodów - lody kluskowe! Ale najpierw trzeba się pozbyć zapasów nudnych i oklepanych lodów tluskawkowych, waniliowych i pistacjowych.



Seść liści pokrzywy, ci liście ostu, kwiat Balscu Sosnowskiego, ci kwiaty kąkola, galść wilcej jagody... Tata! Idź pod oglodzenie, tam biega tochę kwasu mlówkowego, nazbielaj mi pół folemki!


Gotowe!



  • DST 0.40km
  • Czas 00:10
  • VAVG 2.40km/h
  • Sprzęt Kluskobieg
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Biegiem na plac zabaw

Wtorek, 21 lipca 2015 · dodano: 24.07.2015 | Komentarze 0

Dzewo się złamało podcas buzy i panowie lobotnicy je zablali. Ale zostawili gałęzie i psez kilka dni była supel zabawa. Zlobiliśmy s tatą szałas. I tata psez chwilę tsymał nowe dzewo, ale się nie psyjęło. Powlót tes na lowelku, biegiem, bo ja juś umiem biegać na lowelku, nie tylko chodzić.


A tak wyglądało dzewo psed ścięciem.

A tak po

Taka flajda, mieliśmy tu supel bazę!


W casie klyzysu polecamy lody tlocinowe


Nieśtety gałęzie jus pospsątali i koniec ziabawy. Bu.


Uczestnicy

Ś tatusiem do Joldanka

Wtorek, 21 lipca 2015 · dodano: 24.07.2015 | Komentarze 0

Palk zamknęli z powodu połamanych dzew i dobze, bo wciale a wciale tam nie chciałam jechać. Wolę bawić się na Joldanku. 

A lacej nie bawić, a cięsko placować z moim nowym pomocnikiem.

Gotowe!



  • DST 8.70km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:33
  • VAVG 15.82km/h
  • Sprzęt Piąte koło u wozu
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po sksynkę

Wtorek, 14 lipca 2015 · dodano: 16.07.2015 | Komentarze 7

Namówiłam tatę i mamę, zeby zablali mnie w  piątym kole, a nie w foteliku. Skolo się codziennie o nie potykam idąć do mamy, to mozie wlescie na nim gdzieś pojedziemy. I pojechaliśmy. Jak wysiadłam, to od lazu pobiegłam w laś i tata mówił, ze mam dobleko nosa. Tylko nie wiedziałam do cego. Kiełbasa nie pachniało. A potem mama długo loźmawiała psez telefon, a potem... psysła ciocia. Fajna ciocia.
A potem chłopaki. Teś fajne. A potem ich tata. Na koniec pobiegliśmy siukać sksynki i znaleźliśmy.

A w ślodku był dziołnie, cyli zołniez. I oblazki z samolotem. Samoloty fluwają, ja wsystko wiem. Tata mówił, ze to jakieś aelocośtam, ale ja swoje wiem.



Potem lesta towazystwa się zmyła i zośtaliśmy siami. Tata odpocął na hamaku, a my x mamą lobilyśmy piaskowe lody, a potem jesce podlewałam piaskiem loślinki. z blaku wody.




Uczestnicy

Joldanek jak zwykle

Wtorek, 14 lipca 2015 · dodano: 16.07.2015 | Komentarze 0

Grrrr!

Sali pilnuje klamu.

A to jego poltlet

Ja na dlabince. Mama by umalła, jakby mnie zobacyła.

Place wykopaliskowe

Splawdzamy scelność uządzeń. Niescelne

No i jak tu wlacać, jak taka fajna ziabawa. Byłam niepociesona, jak tseba było wlacać.


Uczestnicy

Powlót z dwolca

Poniedziałek, 13 lipca 2015 · dodano: 14.07.2015 | Komentarze 0

Ale miałam wycieckę do lunapalku. Daleko. I miałam kolezankę w Pendolino, w dlodze powlotnej. Aś nie chciałam wlacać do domu i mnie te gzyby siłą psymusili. No foch.


Taniec pelonowy

Piątek, 10 lipca 2015 · dodano: 14.07.2015 | Komentarze 0

Siama go wymyśliłam! Klęć się kółecko z mamą i Klusecką.
Klęć się tato, co ja na to?
Klęci się babcia, bo to duza stacja!

Ale najpielw tlochę padało i mamusia spaikowała psynosąc pelelynkę. No to desc pestał padać, bo nie było juś na kogo.


A tak tańcyliśmy 




Zadnej kałuzy nie przepuscę i złapię zająca

Czwartek, 9 lipca 2015 · dodano: 14.07.2015 | Komentarze 0

Na Joldanku chmuly się zbielały, ale w końcu nie padało



Dziś była Maja ze swoimi folemkami, to były lody w luźnych wafelkach. Były syskowe



Były też ulubione lody Sulliego - milabelkowe z zielonymi miabelkami



Deszcz spadł później, gdy byliśmy w domu. To posłam s tatusiem na kałuze małe i duze. I nie chciałam wlucić, tak było fajowo.


  • DST 0.14km
  • Czas 00:02
  • VAVG 4.20km/h
  • Sprzęt Kluskobieg
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tu tes padało

Środa, 8 lipca 2015 · dodano: 09.07.2015 | Komentarze 0

Źnów na plac ziabaw.

Nie wiem dlacego pusty.

Ale nie nazekam. Wsystkie folemki moje! I zjezdzalnia! I kałuze! To ja zatańcię i tupnię nogą jak klulewna Ejzia.


O, woda!



Za mała ta kałuza. To będzie więksa.



Co by tu jesce.




Juś wiem!




A potem mama psysła i powiedziała (zalaz po tym, jak zjechała ze zjezdzalni tak, jak jej kazałam), ze na mnie ceka klulewna Sniezka. No jak klulewna, to idę.