Na przełaj po spaghetti

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi kluska z miasteczka de girardów. Mam przejechane 10605.25 kilometrów w tym 1322.12 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(10)

Moje rowery

X-faxi 345 km

Piąte koło u wozu 4001 km

Po żyrardowsku 1228 km

Zuzia 266 km

Fotelik bliskiego zasięgu 3023 km

Pielsy Love.lek 217 km

Karoca pancerna 138 km

Kluskobieg #2 3 km

Rower ze sklepu (testowy)

Kwiatusek 141 km

Kluskobieg 7 km

Fotelik Guppy Junior 1186 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 8.70km
Teren 2.00km
Czas 00:33
V_AVG 15.82km/h
Sprzęt Piąte koło u wozu
Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Po sksynkę

Wtorek, 14 lipca 2015 · dodano: 16.07.2015 | Komentarze 7

Namówiłam tatę i mamę, zeby zablali mnie w piątym kole, a nie w foteliku. Skolo się codziennie o nie potykam idąć do mamy, to mozie wlescie na nim gdzieś pojedziemy. I pojechaliśmy. Jak wysiadłam, to od lazu pobiegłam w laś i tata mówił, ze mam dobleko nosa. Tylko nie wiedziałam do cego. Kiełbasa nie pachniało. A potem mama długo loźmawiała psez telefon, a potem... psysła ciocia. Fajna ciocia.
A potem chłopaki. Teś fajne. A potem ich tata. Na koniec pobiegliśmy siukać sksynki i znaleźliśmy.

A w ślodku był dziołnie, cyli zołniez. I oblazki z samolotem. Samoloty fluwają, ja wsystko wiem. Tata mówił, ze to jakieś aelocośtam, ale ja swoje wiem.

Potem lesta towazystwa się zmyła i zośtaliśmy siami. Tata odpocął na hamaku, a my x mamą lobilyśmy piaskowe lody, a potem jesce podlewałam piaskiem loślinki. z blaku wody.

Komentarze

Gość wariag | 16:55 sobota, 18 lipca 2015 | linkuj Gdy byłem jeszcze młody, piękny i mądry widziałem w Gdyni specjalny statek (chyba bandery USA) do przewozu wyłącznie bydła. Kurcze, zapomniałem jak nazywał się ten typ statków bo było ich niewiele na świecie, chyba bydłowiec ?

lavinka | 19:54 piątek, 17 lipca 2015 | linkuj I dorabiać będzie jako dojarka. Zaraz wrzucę na blaba fotkę :)

Gość wariag | 19:44 piątek, 17 lipca 2015 | linkuj A ja myślałem że Kluska zostanie piratem, no, przynajmniej kapitanką dalniewo pławanija ... a tu masz babo placek - byznesłumen '''';)

lavinka | 19:05 piątek, 17 lipca 2015 | linkuj Nie no chłopaki fajne, przybijają piątki. Dziś Klu idąc na plac zabaw zobaczyła kilku w podobnym wieku i się jej od razu przypomniała. No i musiałam przybić w zastępstwie. Ciocia też fajna, zrozumiała aluzję i pomogła włożyć kapelusz. Czyli - podatni na tresurę. Ona chyba zostanie dyrektorem. Dziś dyrygowała bez słów siedmioletnią dziewczynką (a może starszą, trudno ocenić wiek), jak ma robić babki. Nawet donosiła jej foremki i łopatki. A potem siedziała obok i sprawdzała, czy dobre. :)

Gość wariag | 19:00 piątek, 17 lipca 2015 | linkuj Ciocię i chłopaków jednak zakwalifikowano do kategorii fajnych :)

lavinka | 18:39 piątek, 17 lipca 2015 | linkuj Z perspektywy Kluski ciężko ocenić, żarciem nie częstował, komórką nie dał się pobawić... ;)

Gość wariag | 18:12 piątek, 17 lipca 2015 | linkuj Cześć Kluska :)
A ten tata fajny ? Naturalnie nie myślę o Twoim bo - wiadomo - to staly gzyb ;)

Komentuj